Perypetie fotografa - śluby i wesela w dużym formacie
czwartek, 17 marca 2016
poniedziałek, 22 lutego 2016
W trakcie podróży fotografuj ludzi.
Nigdy nie poczujesz bardziej klimatu danego miejsca jeśli nie porozmawiasz z tubylcami.
To jak wyglądają, co mówią, jak żyją. Jeśli jeszcze nigdy nie fotografowałeś w trakcie swoich podróży ludzi – musisz spróbować. Będą one dla Ciebie najlepszą pamiątką i czymś niesamowicie wartościowym. Robiąc portret skup się na detalu – tło może być rozmyte. Oczy są najważniejsze. To właśnie na nich powinieneś ustawić ostrość. Ustawienie szeroko otwartej przysłony również w tym przypadku dużo pomoże. Więcej światła dostanie się do obiektywu przez co zdjęcie będzie jaśniejsze – bardziej pozytywne. Unikaj widocznych cieni. Na fotografii portretowej nie są one dobre. Nigdy nie używaj lampy błyskowej. Najlepiej jest fotografować osoby w ciągu dnia, niekoniecznie przy dużym słońcu. Najlepsze są pochmurne, lecz nie za bardzo ciemne dni. Zwracając uwagę na te zasady fotografie mieszkańców będą piękne, niczym z najlepszego poradnika „jak fotografować”. Rodzaj aparatu też nie ma tu żadnego znaczenia. Stosując się do opisanych tu aspektów Twoje zdjęcia na pewno wyjdą prawidłowo. Fotografie mieszkańców, którzy wykonują swoje codzienne czynności oddają niewyobrażalnie klimat danego miejsca. Dzięki takim zdjęciom znajomi, którym pokazujesz swoje „dzieła” będą mogli poczuć klimat danego regionu. To właśnie takie zdjęcia mogą być wizytówką kraju.
Moim zdaniem to fotografie detali ukazują to co najpiękniejsze, nie zdjęcia zabytków czy fotografie krajobrazów, które robimy z bardzo daleka, które nie mają w sobie punktu, na którym można zawiesić oko. Przed kolejną wyprawą zagraniczną pooglądaj albumy zdjęć podróżników i zainspiruj się nimi. Doda Ci to odwagi i poszerzy horyzont patrzenia na dany kraj.
Wykorzystaj moje rady a z pewnością wrócisz na mojego bloga zadowolony.
Ludzie kreują otoczenie.
To jak wyglądają, co mówią, jak żyją. Jeśli jeszcze nigdy nie fotografowałeś w trakcie swoich podróży ludzi – musisz spróbować. Będą one dla Ciebie najlepszą pamiątką i czymś niesamowicie wartościowym. Robiąc portret skup się na detalu – tło może być rozmyte. Oczy są najważniejsze. To właśnie na nich powinieneś ustawić ostrość. Ustawienie szeroko otwartej przysłony również w tym przypadku dużo pomoże. Więcej światła dostanie się do obiektywu przez co zdjęcie będzie jaśniejsze – bardziej pozytywne. Unikaj widocznych cieni. Na fotografii portretowej nie są one dobre. Nigdy nie używaj lampy błyskowej. Najlepiej jest fotografować osoby w ciągu dnia, niekoniecznie przy dużym słońcu. Najlepsze są pochmurne, lecz nie za bardzo ciemne dni. Zwracając uwagę na te zasady fotografie mieszkańców będą piękne, niczym z najlepszego poradnika „jak fotografować”. Rodzaj aparatu też nie ma tu żadnego znaczenia. Stosując się do opisanych tu aspektów Twoje zdjęcia na pewno wyjdą prawidłowo. Fotografie mieszkańców, którzy wykonują swoje codzienne czynności oddają niewyobrażalnie klimat danego miejsca. Dzięki takim zdjęciom znajomi, którym pokazujesz swoje „dzieła” będą mogli poczuć klimat danego regionu. To właśnie takie zdjęcia mogą być wizytówką kraju.
Moim zdaniem to fotografie detali ukazują to co najpiękniejsze, nie zdjęcia zabytków czy fotografie krajobrazów, które robimy z bardzo daleka, które nie mają w sobie punktu, na którym można zawiesić oko. Przed kolejną wyprawą zagraniczną pooglądaj albumy zdjęć podróżników i zainspiruj się nimi. Doda Ci to odwagi i poszerzy horyzont patrzenia na dany kraj.
Wykorzystaj moje rady a z pewnością wrócisz na mojego bloga zadowolony.
czwartek, 18 lutego 2016
Kim jest właściwie fotograf?
Czy dzisiaj każdy może być fotografem? Chociaż odpowiedź na
to pytanie nie jest jednoznaczna to dzisiaj postaram przybliżyć się ten
interesujący temat. Bo kto to właściwie jest fotograf? Ten co ma aparat? Czy
ten co ma w robieniu zdjęć 10 lat praktyki? Ten co założy działalność? Nie
sądzę. Jest przecież grupa „fotografów” którzy są tacy tylko z nazwy. Dlatego
warto zagłębić się temat i zobaczyć kiedy my sami możemy powiedzieć o sobie:
jestem fotografem.
Zanim ja mogłem siebie określić tym mianem minęło wiele
czasu i potu na sesjach. Nigdy nie szafowałem tym pojęciem na wyrost nazywając
się fotografem. Dopiero kiedy poczułem, że mogę uczyć innych zobaczyłem że nim
jestem. Granica między „fotografem” a „nie fotografem” jest cienka. Ktoś z
wyrobionym nazwiskiem na pewno nim jest ale jak zakwalifikować kogoś kto
dopiero zaczyna swoją przygodę. On przecież musi się nim stać.
A jak to zrobić? Czy wystarczy tylko czytanie książek na
ten temat? Nie sądzę. Przecież wiedza teoretyczna to za mało. Czy zatem możemy
określić czy ktoś jest fotografem czy nie po tym ile zdjęć wykonał? Czy liczba
1000 zrobi z Ciebie fotografa? No jeśli zdjęcia będą fatalne to chyba nie
bardzo. Tak naprawdę nie jest ważne jak siebie określimy. Nie jest nawet ważne
jak określą nas inni. My po prostu robimy swoje. Jednak to co wzbudza mój
niesmak to przypisywanie łatki fotografa każdemu kto miał kiedyś aparat w ręce.
Jeśli fotografem nazywamy kogoś kto kupił sobie lustrzankę za 5 tysięcy złotych
i na weekend cyka sobie zdjęcia to jak może zostać nazwany ktoś kto jest
prawdziwym mistrzem aparatu? Nadfotografem? No nie wiem. To już zostawiam Wam
do rozważenia.
Kursy fotograficzne naprawdę działają!
Kursy nawet dla tych co myślą, że wszystko wiedzą
Nie wiem kto wpadł na pomysł organizowania kursów dla
początkujących fotografów ale to musiał być bardzo mądry człowiek. Bez
wątpienia ponieważ obecnie dla wielu fotografów to jedyna możliwość na
podniesienie umiejętności. Co istotne kursy nie ograniczają się tylko do
podstaw. Tak naprawdę nawet prawdziwi mistrzowie aparatu mogą nauczyć się
czegoś ciekawego.
W ostatni weekend wybrałem się właśnie na taki dwudniowy
kurs organizowany przez renomowaną szkołę fotografię. Nie ukrywam, że trochę
mnie to kosztowało ale dzisiaj nie żałuję żadnej złotówki wydanej na tego typu
naukę. Dzisiaj wiem więcej, widzę więcej i robię lepsze zdjęcia. Jak to możliwe
w 2 dni zapytacie. A ja Wam odpowiem: z dobrym nauczycielem nauka skrócić może
się nawet kilka razy.
Osobiście miałem mieć przyjemność udziału w kursie „wykorzystanie
światła fotografii”. Kurs odbywał się w komfortowej Sali oraz…opuszczonej
fabryce. Tak tak. Głównym punktem były ćwiczenia praktyczne jakie odbywały się
w niesamowitym miejscu. Pełnym tajemnic i bardzo fajnym dla fotografa. Można
było się pobawić światłem zarówno naturalnym które padało przez wielkie okna i
częściowo odkryty dach oraz światłem sztucznym, które dobierane było we
współpracy z prowadzącym. Prawdę mówiąc już podczas teorii wiedziałem, że
dobrze trafiłem. A trafiłem na bardzo kompetentnego nauczyciela, który widać
zjadł zęby na fotografii. Dzielił się z nami przede wszystkim swoim doświadczeniem
a nie korzystał z nudnych książek. To byłą żywa pogadanka o odpowiednim wykorzystywaniu
światła jeśli chodzi o fotografię. Najbardziej podobały mi się jednak zajęcia
związane z praktyką. Mieliśmy świetny team, który był żądny wiedzy. Dlatego na
praktyce wiedze wręcz chłonęliśmy.
Zdjęć wyszły bardzo dobrze jednak to co najbardziej mnie
zdziwiło to szybkość z jaką przyswajałem wiedzę. Idąc na zajęcia o świetle w
fotografii wiedziałem tylko podstawowe rzeczy a wyszedłem z nich jako ekspert. Oczywiście
może trochę przesadzam niemniej jednak imponująca jest różnica w wiedzy obecnie
a przed kursem. Dlatego mogę go polecić właściwie każdemu kto tylko interesuje
się fotografią na najwyższym poziomie.
Na początek
Bądź kreatywnym fotografem
Wielu fotografów jest członkami związku fotografów ponieważ
poszukują najlepszych rozwiązań. Nie ma nic złego w oczekiwaniu takich rzeczy
dla siebie a także dla swojej firmy (a przy okazji dla swoich klientów). Musisz
cenić i pilnować swoich umiejętności, nie mniej niż swoje naturalne zdolności,
umiejętności, aby myśleć o wyjściu z ograniczeń Twojej wyobraźni.
Mając to na uwadze to może być czas, aby dodać większą wartość wszystkiego co robisz. Zacznij kierować swoje myśli na szlak w kierunku Twojego bogactwa! Twoja kreatywność i wyobraźnia to są waluty, więc jaką one mają wartość? Oni są warte dużo dla tych, które nie mogą robić to co robisz w tak naturalny sposób. Wasze myśli i działania mają niesamowitą moc, aby wygenerować wszystkie rzeczy które chcesz otrzymywać. To pozytywne nastawienie i podchodzenie do fotografii nie jako do sposobu na zarobienie ale do sposobu na życie może obrodzić pięknymi fotografiami. Jeśli wyjdziemy z założenia, że należy nam się gruba kasa tylko dlatego, że robimy zdjęcia najnowszym Nikonem to jesteśmy w błędzie.
Mając to na uwadze to może być czas, aby dodać większą wartość wszystkiego co robisz. Zacznij kierować swoje myśli na szlak w kierunku Twojego bogactwa! Twoja kreatywność i wyobraźnia to są waluty, więc jaką one mają wartość? Oni są warte dużo dla tych, które nie mogą robić to co robisz w tak naturalny sposób. Wasze myśli i działania mają niesamowitą moc, aby wygenerować wszystkie rzeczy które chcesz otrzymywać. To pozytywne nastawienie i podchodzenie do fotografii nie jako do sposobu na zarobienie ale do sposobu na życie może obrodzić pięknymi fotografiami. Jeśli wyjdziemy z założenia, że należy nam się gruba kasa tylko dlatego, że robimy zdjęcia najnowszym Nikonem to jesteśmy w błędzie.
Fotografia wybacza błędy techniczne ale nie wybacza
chciwości i braku zaangażowania. Jeśli myślimy o tym aby być na szczycie jeśli
chodzi o fotografię to musimy nieustannie się rozwijać i zawsze być na czasie.
Bez tego zginiemy w natłoku wciąż tych samych fotografii i ludzi, którzy chcą
od nas więcej pod względem artystycznym. Dlatego jedna moja rada dla
początkujących: uczcie się od najlepszych (na przykład tutaj www.szkolaobrazu.pl) i zawsze bądźcie otwarci na nowe
doświadczenia związane z fotografią. W ten sposób nie wypadniecie z obiegu jak
zużyty banknot i będziecie mogli wciąż cykać niesamowite fotki. To tylko ode
mnie na dzisiaj.
Subskrybuj:
Posty (Atom)